| GALERIA|
CURT KOBAIN
? x ?
2008 r.
Imiona stajennie: Curt, Osioł
Znaczenie imienia: amerykański muzyk grunge’owy
Imiona stajennie: Curt, Osioł
Znaczenie imienia: amerykański muzyk grunge’owy
Rasa: Koń hanowerski
Płeć: Ogier
Maść: Kara
Odmiany na głowie: Gwiazdka
Odmiany przednie: -
Odmiany tylne: -
Hodowca: Kunia
Hodowla: Cadr Noir
Własność: Paula "Detalli" Ravenwood
Przebywa na terenie: Winter Mist
Ilość gwiazdek: 0
Skoki: P-C1
Ujeżdżenie: L-N
Cross: medium, hard, very hard
WKKW: medium, hard, very hard
Pokazy
Wystawy
Hodowla
OPIS
OGÓLNIE O ZAWODACH
Osłem
będzie i osłem pozostanie. On się wszystkim tak bardzo ekscytuje, że za każdym
razem naszej ekipie ciśnie się na usta tylko „nie posraj się”. Patrzy się na
wszystko wielkimi oczami, wzryga się, przygląda, idzie dalej, wzdryga się,
przygląda. Widzi przeszkodę z daleka i „omg czas na skoki” IDIOTO JESTEŚ
PROWADZONY Z RĘKI. Takie to życie z naszym Osłem i co mamy na to poradzić.
Praca nad wyciszaniem go i ciągłe powtarzanie tego samego dają jakieś skutki,
ale to jest po prostu jeden wielki dzieciach w sercu, który za każdym razem
zachowuje się, jakby widział to wszystko po raz pierwszy.
ZACHOWANIE W PRZYCZEPCE
Nienawidzi
przyczepek. Zawsze musimy mu na kilka dni przed zawodami przypominać, że
przyczepka go nie zje, robimy przy niej ćwiczenia, krążymy po kilka-kilkanaście
minut dziennie, je przy przyczepce a jak da się wprowadzić to i w przyczepce. A
i tak ma swoje problemy. Najlepiej, żeby najpierw wszedł inny koń, dopiero
później on, trzeba go wprowadzać pewnie, ale delikatnie i cały czas z nim
rozmawiając, a i tak są trudności. Jednak z czasem jest coraz lepiej i jestem
pewna, że kiedyś uda się wejść bez zbędnych ceregieli.
ZACHOWANIE NA ROZPRĘŻALNI
Jak
już mówiłam, ekscytuje się wszystkim. Na rozprężalni to go trzeba najpierw z
ręki prowadzić, żeby się uspokoił, bo jest tak podekscytowany, że chce już
ruszać galopem. Czasem trzeba go jeszcze na lonże wziąć i na niej uspokajać, bo
bez lonży zbyt niebezpiecznie. A jak się już go w końcu puści, najczęściej
stępy i zatrzymania przez co najmniej pół godziny, żeby się ogarnął. Jest
cholernie ambitny, chce gnać, chce pędzić, a jak widzi, jak inny koń przechodzi
do kłusa czy, o nie daj boru, do galopu, pragnie pędzić za nimi, ścigać się z
nimi, no chce wszystko zrobić tylko nie się uspokoić.
ZAWODY SKOKOWE
Trudno
jest mi powiedzieć, czy to fantastyczny koń na zawody skokowe, czy jednak nie
życzyłabym go najgorszemu wrogowi. Bo ten koń kocha skakać, naprawdę kocha to
całym sercem, ekscytuje się, nawet drąga skacze, zamiast normalnie przejeżdżać,
więc co dopiero na jego kochanych, wysokich przeszkodach! Jedzie zawsze pewnie
na przeszkodę, całym swoim sercem, ciałem i duszą, jego ciało pracuje jak
maszyna, jego wybicie z zadu dorównuje naszej kadrze skokowej, zawsze lata z
tak wielkim zapasem, że siła mogłaby wywalić jeźdźca z siodła, bo niby ma
skakać 120, a wybija się jak na 160. Tylko że ta jego ambicja i ekscytacja, to
też minus, jeżeli się go nie ustawi od samego początku, on będzie jeźdźca
woził. Owszem, skacze jak pod jakimś magicznym zaklęciem, ale nie przecież nie
zna trasy, nie zna kolejności, myśli tylko o tym, żeby skoczyć i trzeba go
pilnować, by nie skoczył w złej kolejności bo sobie wybrał najbliższą
przeszkodę do gnania na nią. Właśnie, gna na przeszkodę jak idiota nie
przejmując się odległościami, bo wie, że ma taką siłę w zadzie, w kręgosłupie,
w każdym swoim mięśniu, że i tak skoczy nawet z beznadziejnej odskoczni. Także
tak, jest koniem który ma zajebisty czas, który nie skacze a lata, ale
zapanowanie nad tym Osłem, żeby przejechał poprawnie trasę, jest trudne. W
dodatku pomieszczenie się z nim na parkurach to też sztuka, kiedy jego tempo normalnego,
spokojnego galopu jest dwa razy takie, jak normalnego konia, a jego foule są
olbrzymie.
ZAWODY CROSSOWE
Koń
nie do zmordowania! Naprawdę. Jego jeźdźcy potrafią już mdleć w siodle ze
zmęczenia na treningach, a on jest tylko spocony, z normalnym, prawidłowym
oddechem i gotowy do gnania dalej, to wyobraźcie sobie co jest na zawodach! To
niezwykle wytrzymały i szybki koń. Koń, dla którego galop 35-40 na godzinę jest
normalnym galopem w jego naturalnym tempie, koń, którego foule pokrywają tak
wielki teren, że to jest normalnie jakiś żart w stronę folblutów, że on jest hanowerem.
I w dodatku kocha skakać. Został stworzony do jeżdżenia crossa, no i na
otwartym terenie o wiele łatwiej się z nim pracuje, niż na ciasnym parkurze,
jest czas na reakcję i korektę, nawet jak się trochę z timera straci na
ułożenie konia na nowo w ręku, on zaraz to wszystko nadrobi swoim biegiem. No i
jego skoki. Jego ambitne skoki. Skacze cholernie mocno, cholernie wysoko, przy
ani jednym skoku się nie oszczędzając i sobie nie odpuszczając, czasem trzeba
go jednak przypilnować, bo niesamowicie podekscytowany i szczęśliwy, że może
skakać w terenie, potrafi zapomnieć o dojechaniu fouli do przeszkody i skacze
sobie foule wcześniej, niby dolatuje za przeszkodę bez problemów, dzięki tej
swojej chorej sile w zadzie, ale jak się nie będzie na to gotowym, można lecieć
obok niego, a nie z nim.
ZAWODY UJEŻDŻENIOWE
Jego
ruch to marzenie. Jak zdążyłam wspomnieć wiele razy, ma niesamowitą pracę zadu,
bardzo mocno pracuje też kręgosłupem i szyją, a jego ruch chyba bije jakiś rekord
pod względem obszerności. Jego wydłużone chody są niemal arcydziełem, w kłusie
tak niesamowicie wyrzuca nogi przed siebie, jakby chciał iść dziwną, hiszpańską
odmianą. Zresztą tak samo wygląda stęp i galop, praca jego nóg zadziwia,
szczególnie tego, kto ma to wysiedzieć. To w dodatku koń, który czyta jeźdźcowi
w myślach, przez swoją wieczną ekscytację i gotowość do ruchu, swoją
elektryczność, jest bardzo, ale to bardzo czułym koniem. Jeździec pomyśli, że
musi ustawić nogi do ustępowania, a ten koń już ustępuje, mimo że nie zdążyło
się do końca ustawić. I jeszcze wykonuje je tak obszernie i sprężyście, zawsze
dostaje za to wysokie noty. W sumie jedyna rzecz, z którą ma pewne problemy, to
chody zebrane. Jeżeli chce się je wyjechać na wysoką wartość, trzeba go trochę
mocniej przepracować i bardzo mocno ograniczyć dosiadem, to koń do przodu, nie
lubi zwalniać, jednak trzeba przyznać. Jeżeli już się ten jego długi, ogromny,
energiczny ruch skumuluje w zebraniu, wygląda bajecznie, jakby tańczył a nie
chodził.
POKAZY
Fantastycznie
zbudowany koń o mocnym ruchu, brzmi dobrze, prawda? Nie, jeżeli mówimy o naszym
Ośle. To chce tylko pędzić, w dodatku wszystko zwraca jego uwagę, dosłownie
wszystko, więc nie potrafi się skupić na ogarniętym ruchu do przodu, to zawsze
jest dzida, O! Flesz, dzida, O! Człowiek. Idzie ręce powyrywać, a niestety w
trakcie pokazy nie można po prostu konia zatrzymać i kazać mu się cofnąć dla
przypomnienia. Dlatego tylko najsilniejsi faceci z naszej stajni chodzą z nim
na pokazy, żeby jakkolwiek utrzymać tego konia z siłą po byku.
TRENINGI (0)
SKOKI
- -
UJEŻDŻENIE
- -
CROSS
- -
ZAWODY (0)
- -
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz