Ariana dla WS | Blogger | X X

wtorek, 30 kwietnia 2019

Glitter n'Gold WM

| GALERIA |

GLITTER N'GOLD WM
*Scene of Sunset x Coco Rime
15. 12. 2014 r.

Imiona stajenne: Glitter, Gold, Brokat
Znaczenie imienia: Błyszczący i złoty

Rasa: American paint horse
Płeć: Ogier
Maść: Izabelowato-srokata
Odmiany głowa: -
Odmiany przednie: -
Odmiany tylne: -

Hodowca: Paula "Detalli" Ravenwood
Hodowla: Winter Mist
Własność: Paula "Detalli" Ravenwood
Przebywa na terenie: Winter Mist

Ilość gwiazdek: 0
Skoki: L-P1
Ujeżdżenie: L-P
Cross: very easy, easy, medium
WKKW: very easy, easy, medium
Skoki luzem
Pokazy
Wystawy
Hodowla


OPIS

HISTORIA
Z Eretrią nie da się żyć w zgodzie. Można się starać, można próbować, można błagać, ale nigdy nie osiągnie się stuprocentowej harmonii. No i owszem, pewnie można mi zarzucić, iż mogłam wyczuć co się święci. Nasza nowa pracownica sumiennie wykonywała swoją robotę, wstawała przed czasem na treningi i siodłała tyle koni, ile zdołała, zanim my się nie zjawiliśmy. Wykonywała nawet dodatkowe zajęcia, których tego dnia nie miała w planie! No ale uznałam, że to przejaw dobrej woli i chęci rehabilitacji za swoje czyny. Co prawda dla Blaze’a nadal miła nie była, ale tej dwójce nawet cud by nie pomógł. Także cieszyłam się tą naszą siłą przyjaźni, wierząc, że wszystko będzie okej, bez zbędnych wypadków i nieporozumień.
No, do czasu aż nad ranem usłyszałam warkot silnika od koniowozu. I nie byłam jedyną osobą, którą wyrwał z łóżka nietypowy budzik. Mati, Ana, Micky zebrali się na parkingu, na którym właśnie ustawiała wóz wesoła Eretria. A jak wyszła, to bez żadnych oporów oznajmiła, że kupiła konie. Mieliśmy ochotę ją zabić, szczerze, prawdziwie, na amen. Oczywiście od razu zaczęło się wyzywanie, że powinna uprzedzić, uzgodnić, zapytać się czy w ogóle mamy miejsce i czas na kolejne konie. Ale ona jakby nigdy nic poprawiła włosy i stwierdziła, że będzie je sobie trenować i jak nie chcemy, to nie musimy się mieszać.
No ale po podrażnieniu sobie gardeł przez wszystkich, gdy już doszliśmy do momentu, gdy mogliśmy tylko szeptać, bo na mówienie mieliśmy zbyt zdarte gardła, stwierdziliśmy „okej, stało się, pokaż je”. Pierwszy wyszedł niesamowity Parabellum, karo-srokate cudo, idealnie czarny i idealnie biały. Patrzył się ciekawskim wzrokiem po okolicy i z dumą kroczył przed siebie. Nie trzeba było się długo zastanawiać, żeby stwierdzić „ZOSTAJE”. Mati szybko poszedł a nim do boksu, który, jak się okazało, poprzedniego dnia w nocy naszykowała Eretira. Drugi koń, którego ujrzeliśmy to niesamowita, czarująca izabelowato-srokata klacz Rouge One. Szła w fantastyczny sposób, płynnie, pewnie, z gracją, tak jak poprzednik zrobiła na nas oszałamiające wrażenie, biła od niej aura konia sportowego. Micky szybko złapała za jej kantar i zaczęła prowadzić do boksu, chcieliśmy tę klacz. Ostatni był chyba największym zaskoczeniem, bo dwóch, wręcz posągowych koniach, wyszedł Glitter n’Gold. I wyglądał tak, jakby nie wiedział gdzie jest, co się dzieje i co ma robić. I był w tym niesamowicie uroczy i ciekawski. Popatrzył na Anę i mnie i od razu zaczął nas trącać chrapkami. A później zobaczył oponę, starą, już nieużywaną przez nas. I omal nie wyrwał ręki Eretrii pędząc do niej, żeby się pobawić. Gdyby był przy nas ktoś myślący trochę rozsądniej, pewnie wybiłby nam tę małą ciamajdę z głowy, ale my go pokochałyśmy. I tak oto trzy konie, które kupiła Eretria, trafiły do Winter Mist.
Co robiły wcześniej? Urodziły się w tej samej hodowli, skupiającej się na uzyskaniu łaciatych i fantastycznych sportowo koni. O ile z Glittera nie byli zadowoleni za bardzo i spisywali go na straty, tak Parabellum i Rouge One były ich wielkimi osiągnięciami. Konie o dobrych rodzicach, z genialnymi umiejętnościami. Wiedzieli, że każdy chciałby je kupić. A żeby jeszcze mieć w tym pewność, trenowali je codziennie, pod okiem doświadczonych trenerów. Wszystkie trzy wykazywały predyspozycje do WKKW, choć Gold nie radził sobie najlepiej na treningach, na których to jednymi z królujących koni byli Parabellum i Rouge. Glitter został na niższych klasach, a trenerzy skupiali się bardziej na poprawności, niż treningu wzwyż po kolejnych klasach. Parabellum wykazywał największe umiejętności skokowe, i to właśnie na nie położono największy nacisk, pozostawiając cross na poziomie mocnego medium, a ujeżdżenie nie sięgające wyżej niż L, bo ogier najzwyczajniej nie wykazywał chęci do nauki czegoś więcej w kierunku dresażu. Najwięcej możliwości przyniosła za to Rouge One. Trenerzy także skupili się przede wszystkim na skokach i to jak najwyższych, dzięki czemu klacz potrafi latać i do metra osiemdziesięciu. Ale nie zostawili w tyle crossu, klacz spisywała się w nim wspaniale i bez strachu potrafiła pokonać i trasę very hard. W ujeżdżeniu natomiast zatrzymała się na N. W takim stanie te trzy rumaki, razem z innymi końmi z ich rocznika, poszły na sprzedaż. Eretria od razu wiedziała, że chce Parabellum i Rouge One. Pewnie nigdy nie wzięłaby niczym nie wyróżniającego się (no może oprócz przepięknej maści z tymi szampańskimi łatami) Golda, gdyby nie rzuciła od niechcenia patykiem. Ogier od razu go zaaportował! I gdy tak zaczęła się z nim bawić, bez względu na to jak radził sobie w sporcie, musiała go wziąć.
A co te trzy rumaki robią w Winter Mist? Nadal trenują, zawzięcie, starając się coraz bardziej i bardziej. Nawet pluszak wszystkich – Glitter, robi postępy.

OGÓLNIE
Glitter to naprawdę kochany konik, który wszystko traktuje jak zabawę, nawet zawody. Cała atmosfera jaka temu towarzyszy, wszyscy ludzie z lampami błyskowymi, on patrzy na to albo jak na jedzenie, albo jak na rzecz do zabawy i liczy, że te niezidentyfikowane obiekty zechcą pobawić się z nim. Konik ani się nie stresuje, ani nie krepuje, ani nie reaguje agresją. Lubi zawody, bo może spędzić na nich czas z ukochanym człowieczkiem i zawsze po nich zostanie dopieszczony, a on to uwielbia.

ZACHOWANIE W PRZYCZEPCE
Nie ma najmniejszych problemów z wchodzeniem do przyczepy, zawsze robi to na luzie, bez żadnej spiny czy obawy. Czasem tylko powącha podest, lub bliżej przyjrzy się temu dziwnemu pomieszczeniu przed nim, ale żeby uciekał, latał jak wariat, stawał dęby? Nigdy. W przyczepce nie lubi siedzieć sam, bo robi mu się smutno i nawet rzeczy do zabawy zawieszone na suficie mu nie pomagają. On potrzebuje przyjaciela z którym może sobie porżeć i potrącać się noskami. Najlepiej żeby był to koń tolerancyjny i spokojny, lub tak wesoły jak on, bo Gold jest zaczepny. Z wychodzeniem jest jeszcze mniej problemów niż z wchodzeniem, po prostu wychodzi, bez zastanowienia czy panikowania, i idzie przed siebie. Ani uginający się podest, ani nagle rozległa, otwarta przestrzeń nie robią na nim wrażenia.

ZACHOWANIE NA ROZPRĘŻALNI
Nie ma z tym najmniejszych problemów, to taki wesoły konik, iż myśli, że każdy inny koń może chciałby się z nim pobawić. I zawsze mu smutno, gdy te wszystkie kopytne albo mają go głęboko i daleko, albo kładą na niego uszy i pokazują jak bardzo go mają ochotę skopać, a przecież on chce się tylko przytulić! Nie przeszkadzają mu tłumy, napięta atmosfera, czy różne spiny między końmi przed nim i obok niego. On po prostu wykonuje co ma wykonywać i liczy, że za to dostanie pieszczotkę. Ktoś wyjedzie mu przed sam nos, ktoś położy mu się na zadzie? Bez strachu, Glitter nic z tym fantem nie zrobi, wręcz będzie miał nadzieję, że ten, kto wjechał mu w zad, ma się ochotę pobawić lub chociaż potrącać nosami.

ZAWODY SKOKOWE
Glitter to konik, który zrobi wszystko, żeby uszczęśliwić swojego jeźdźca. Dodatkowo lubi skakać i chociaż nie robi tego najwyżej, to naprawdę to lubi. Przede wszystkim nasz złoty ogier się stara i ma ogromne pokłady chęci. Nawet zawody traktuje jak wesołą zabawę, w której chodzi o to, żeby samemu czerpać przyjemność, ale przede wszystkim, żeby zadowolić jeźdźca. Jest bardzo otwarty na pomoce, mięciutki na pysku i poprawnie reaguje na łydkę. Lubi przejazdy w średnim tempie, podczas których może zwrócić uwagę z osobna na każdą przeszkodę i dobrze ją zapamiętać, lecz gdy trzeba przyspieszyć lub ściąć jakiś zakręt, to, to zrobi. Należy pamiętać, że to młody konik, który dopiero zaczyna karierę i nikt w poprzedniej stajni nie przygotowywał go jakoś specjalnie do skoków, więc gdy tylko znajdzie się na trudniejszym zakręcie, lub zrobi się bardzo krzywy najazd, koń najprawdopodobniej wyłamie, bo nie odważy się skoczyć z takie miejsca. Jeździec musi pilnować, żeby najazdy były czyste i dokładne, a resztę zrobi ogier, który ma naprawdę dobrą technikę skoku i ładnie się składa.

ZAWODY CROSSOWE
Może i nie jest to najodważniejszy koń świata, ale zawsze się stara i daje z siebie dwieście procent dla swojego jeźdźca. Idealnie sprawuje się w crossie niższych klas, gdy przeszkody nie są trudne i on może się po prostu bawić i dobrze spędzać czas na trasie. Nie jest to trudny do prowadzenia koń, praca z nim, nawet w szybkim galopie w terenie, jest bardzo łatwa i przyjemna, konik się słucha i chętnie idzie wszystko, co jeździec mu każe. Nie boi się ani wody, ani dziwnych przeszkód. Jedyne co trzeba zrobić, to dobrze go na te przeszkody prowadzić i tylko czasem dodać trochę odwagi łydkami. Wybierając trasę, którą się jedzie, nie należy z nim szaleć, jest młody i nie radzi sobie najlepiej na wymagających, kondycyjnych trasach. Jednak gdy tylko dostanie łatwe lub średnio trudne zadanie, jest w stanie zrobić wszystko i dać z siebie wszystko. Chętnie wskakuje do wody i zeskakuje z blankietów. Z entuzjazmem podchodzi także do nowych rodzajów przeszkód, o ile tylko są w klasie easy.

ZAWODY UJEŻDŻENIOWE
Glitter jest świetnym koniem ujeżdżeniowym. To kontaktowy ogierek, mięciutki na pysku, który skupia większość swojej uwagi na pomocach od jeźdźca, uwielbia pracować z człowiekiem i go zadowalać, a dodatkowo wszystko traktuje z radosnym podejściem. Konik z łatwością się zbiera i ganaszuje, nie ma problemów z odpowiednią postawą, a nawet jeżeli coś się stanie i sam w nią nie przejdzie, wystarczy kilka ruchów jeźdźca, jakaś półparada i konik od razu wie co robić. Ma bardzo ładny ruch, dobrze wygląda w chodach wyciągniętych jak i zebranych. Może na razie nie chodzi wysoko ujeżdżenia, ale ma naprawdę duży potencjał do tego. Zawsze ładnie się ustawia przy wyjściu ze zmiany kierunku czy podczas robienia wolt lub kół, dobrze skręca głowę i ładnie wygina ciało. Jest bardzo skupiony przez cały przejazd, nie ma momentu, w którym by się rozproszył. Ma bardzo ładnie dla oka przejścia, chętnie wykonuje każda figurę ujeżdżeniową i w każdą wkłada wiele serca. Warto też wspomnieć, że ma ładny, energiczny, sprężysty ruch.

POKAZY
Ogier jest przepiękny! Izabelowato-srokaty z jabłuszkami, ładnym ruchem, śliczną budową, dobrym ustawieniem głowy i w dodatku współpracujący z prowadzącym. Uwielbia przebieżki i prezentowanie się przed tłumami, gdy każdy z ludzi się nim zachwyca i patrzy na niego w wielkiej radości, a patrzenie na tego księcia, gdy stoi w promieniach słońca, to naprawdę wielka przyjemność. Chętnie się prezentuje, nie boi się tłumów i zawsze idzie tymi swoimi wydatnymi chodami.


TRENINGI (17)
SKOKI
  1. Trening skokowy = wysokość skoku, Winter Mist >
  2. Trening skokowy = zwrotność, Winter Mist >
  3. Trening skokowy = trudność przeszkód, Winter Mist >
  4. Trening skokowy = szybkość, Winter Mist >
  5. Trening skokowy = wysokość skoku, Winter Mist >
  6. Trening skokowy = trudność przeszkód, Winter Mist >
  7. Trening skokowy = zwrotność, Winter Mist >
  8. Trening skokowy = szybkość, Winter Mist >
UJEŻDŻENIE
  1. Trening ujeżdżeniowy = płynność ruchu, Winter Mist >
  2. Trening ujeżdżeniowy = ruchy, Winter Mist >
  3. Trening ujeżdżeniowy = czułość na znaki, Winter Mist >
CROSS
  1. Trening crossowy = szybkość, Winter Mist >
  2. Trening crossowy = wytrzymałość, Winter Mist >
  3. Trening crossowy = trudność przeszkód, Winter Mist >
  4. Trening crossowy = szybkość, Winter Mist >
  5. Trening crossowy = wytrzymałość, Winter Mist >
  6. Trening crossowy = trudność przeszkód, Winter Mist >


ZAWODY
  1. III miejsce w skokach klasy L1, Hipodrom Paris >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz